Uwaga na kolagenowy Matrix!

Kolagen kolagenowi nierówny, bo i pochodzenie jego jest różne, wielkość cząsteczki oraz inne parametry. Jak nie wpaść w pułapkę przy wyborze preparatu na skórę i nie stać się ofiarą agresywnego i bezlitosnego marketingu?
W całym zalewie produktów, które mają chronić nas przed efektami starzenia można naprawdę się pogubić. Kremy, suplementy diety, maseczki i inne tego typu produkty obiecują, że skóra stanie się gładka, młoda, a my zyskamy wygląd i powodzenie dwudziestolatki.
Niestety, zazwyczaj stosowanie niektórych preparatów prowadzi nie tyle do wyglądu młodej studentki, co raczej do… pustego portfela.
Należy pamiętać, żeby kolagen był najwyższej jakości i było go odpowiednio dużo w preparacie. To kolagen bowiem jest budulcem skóry, włosów i paznokci. To on sprawia, że skóra szybciej się regeneruje, staje się bardziej nawilżona, jędrna i sprężysta.
Pochodzenie kolagenu oraz wielkość cząsteczki jest tu kluczowa. Kolagen pozyskiwany ze skór rybich jest najlepszy, ponieważ jest najbardziej efektywny, hipoalergiczny i dobrze się wchłania. Budowa tego kolagenu jest najbardziej zbliżona do budowy kolagenu ludzkiego i ma udowodnione właściwości przenikania do skóry właściwej. Również kolagen roślinny jest godny polecenia chociaż nie wchłania sie tak jak kolageny natywne o odpowiedniej wielkości cząsteczki. Do wyboru mamy także kolageny pochodzenia zwierzęcego oraz jakieś inne odpowiedniki syntetyczne, które na pierwszy rzut dotykania i smarowania wydają się bardziej jedwabiste.
Wszystkie produkty kosmetyczne, w których nie określono rodzaju kolagenu oraz wielkości cząsteczki należy omijać z daleka, bo to tylko kolagenowy matrix…